Szacunek do śmierci

Szacunek do śmierci

19.03.2023 501

    Łowiectwo to bardzo kontrowersyjna gałąź gospodarki, a myślistwo w Polsce wzbudza od lat wielką dyskusję - czy to właściwe dla XXI wieku? Czy ludzie naprawdę powinni lub muszą uśmiercać zwierzęta, aby przetrwać jako gatunek? Wielu wybitnych naukowców i autorytety moralne usiłują przechylić szalę racji na swoją stronę, ale nie będziemy dziś poruszać tak fundamentalnych zagadnień. Chcemy dziś przybliżyć temat szacunku okazywanego przez myśliwego do pokonanego i ubitego przez niego zwierzęcia. Jego trofeum. Jak wygląda okazywanie szacunku upolowanym zwierzętom? Czy są specjalne rytuały, które się wykonuje po polowaniu? Naturalnie!

Ostatni kęs

    W Polsce najsłynniejszym i najbardziej pilnowanym przez myśliwych rytuałem związanym ze śmiercią zwierzyny jest ostatni kęs. To tradycja wkładania w pysk lub dziób zwierzyny zielonej gałązki czy źdźbła, które symbolizować ma ostatni posiłek dla odchodzącego. Drugą część gałązki kładzie się na ranie wlotowej, a kolejną wkłada za otok kapelusza czy szlufkę czapki, nazywając to kolejno „pieczęcią” i „złomem”. Jest to moment na potraktowanie zwierzyny w sposób godny, jako pokonanego przeciwnika, któremu należy się powaga i szacunek. To także chwila na wyciszenie emocji związanych z sukcesem w polowaniu, aby nie wzięły góry nad ludzką moralnością i rozsądkiem - dobry myśliwy powinien zawsze zachowywać spokój, nie pozwalać się ponosić emocjom, tak przed strzałem, jak i po nim.


Pokot

    Tradycją pochodząca z Zachodniej Europy, szczególnie Niemiec i Austrii, jest pokot. To odpowiedni sposób układania zwierzyny po polowaniu, gdy wszyscy myśliwi spotykają się na zbiórce i podsumowują efekty łowów. Polowanie nie jest rzezią, zatem jego efektów nie podaje się jedynie w suchych liczbach, wpisując ilość strzelonej zwierzyny w tabelkę - szacunek do zwierzyny wymaga odpowiedniej oprawy. Ułożenie zwierzyny na prawym boku, zgodnie z określoną ściśle hierarchią, to niezwykle ważna część myśliwskiej tradycji. Najpierw układa się duże drapieżniki (obecnie w Polsce pod ochroną), następnie duże gatunki zwierzyny płowej przed dzikami, potem sarny, pod nimi mniejsze drapieżniki, zające i króliki, a na końcu ptactwo. Pokot ułożony jest na trzcinach lub gałęziach, bądź otoczony przez stroiki z nich wykonane. Przy pokocie powinien palić się ogień, a jego przebieg uświetniony jest sygnałami myśliwskimi, symbolizującymi śmierć poszczególnych gatunków złożonych na nim. To moment bardzo podniosły i uroczysty, obchodzony dla podkreślenia różnicy między łowiectwem a ubojem zwierzyny, zaznaczenia wymiaru duchowego, społecznego, cywilizacyjnego i historycznego tego zajęcia.

Obce obyczaje

    W wielu krajach świata nie przywiązuje się aż takiej wagi do rytuału. Śmierć zwierzęcia jest po prostu końcem jej życia, bez dorabiania do tego dodatkowej filozofii. Chociaż naturalnie truchło traktowane jest z należytym szacunkiem, nie otacza się go aż tak wielką estymą, traktując dokładnie tak, jak kawałek wołowiny w sklepowej ladzie. Czy to podejście lepsze czy gorsze? To pytanie do etyków i filozofów - o ile śmierć zwierzęcia nie jest zabawą i zostaje uszanowana, o tyle nikt nie powinien mieć z tym żadnego problemu.