Plecak na grzyby – fanaberia, czy niezbędnik?

Plecak na grzyby – fanaberia, czy niezbędnik?

27.06.2022 1610

W poprzednim tekście wspominaliśmy pobieżnie, że we Włoszech każdy grzybiarz musi posiadać oficjalną legitymację, będącą dokumentem uprawniającym go do zbioru grzybów. Jest to urzędowy dokument, płatny, a stawka zależy od władz regionu, w jakim dana osoba chce oddawać się swej pasji. W niektórych regionach kraju uzyskanie uprawnień wiąże się z odbyciem kursu mikologicznego, czyli z wiedzy o grzybach. Ponadto grzybiarze są odpowiednio instruowani, jak powinni przygotować się do wyprawy, ile kilogramów wolno im zebrać, oraz w których godzinach wolno im „grzybobrać” - a są to ściśle określone ramy czasowe!
Włosi, jako profesjonaliści, z legitymacjami i dyplomami, mogą zatem być stawiani jako wzór prawidłowego grzybiarstwa w Europie – to naród, który z grzybobrania uczynił poważną naukę i sztukę nieodstępną dla każdego! Trudno zatem dziwić się, że nie pójdą oni oddawać się tej elitarnej rozrywce w sposób nonszalancki i bez odpowiedniego przygotowania. To właśnie znana włoska firma Marsupio, produkująca głównie plecaki i torby outdoorowe oraz myśliwskie, zaprojektowała dwa modele wyjątkowych plecaków na grzyby – model FOREST 35 BIS oraz FOREST 50.
Pierwszy model to jednokomorowy, trzydziestopięciolitrowy plecak pokryty na przedzie siateczką. Wyposażony jest w dwie frontowe kieszenie i płaską kieszeń na klapie, w których zmieszczą się portfel, telefon, nożyk, czy klucze. Na boku znajduje się kieszeń na zamek, w której można schować cienką kurtkę, czapkę, albo kanapki, zaś po drugiej stronie specjalna kieszeń na bidon, termos, czy butelkę z wodą.
Drugi model jest większy i całkiem zabudowany, a siatka oddzielająca dwie komory plecaka znajduje się wewnątrz, umiejscowiona na specjalnym stelażu. Również posiada frontową kieszeń, jednak znacznie większej pojemności, dwie boczne i jedną w klapie zamykającej górną część.
Z pewnością wielu polskich grzybiarzy uzna taki plecak lub torbę za nowomodne wymysły, czy zbyteczne fanaberie – przyzwyczajeni do tradycyjnego koszyka, lub szerokiej marketowej plastikowej torby. W czym taki plecak będzie górował nad wyżej wymienionymi? Zalet i przewag jest wiele. Po pierwsze, plecaki Marsupio posiadają system wentylacji, który „wietrzy” zawartość i nie pozwala jej zaparzyć się podczas upalnych dni. Wykonane są dodatkowo z oddychającego materiału, odpornego na zabrudzenia, zawilgocenia, oraz wodoodpornego. Ich konserwacja jest banalnie prosta, bowiem wystarczy wytrzepać i przetrzeć je morką szmatką, aby przywrócić do „stanu fabrycznego”, w przeciwieństwie do wiklinowego kosza, którego dokładne doczyszczenie jest niemal niemożliwe. Materiał jest wytrzymały, odporny na zaciągnięcia, przetarcia, zahaczenia o ciernie czy zarośla – w przeciwieństwie do obrzydliwych, plastikowych reklamówek wytrwa w świetnym stanie wiele lat, nie generując stosu śmieci. Dzięki przegrodom w komorze można segregować grzyby na bieżąco, co zdecydowanie ułatwia później rozdzielenie ich i posortowanie. Dodatkowe kieszenie uwalniają nas od licznych problemów: do czego zapakować portfel, kluczyki od samochodu, czy brać pelerynę przeciwdeszczową, czy warto spakować kanapki i do czego schować butelkę wody? Z plecaka FOREST 50 można korzystać zawsze w tradycyjnej formie, po usunięciu stelaża z siatkami na grzyby – swoim wyglądem zewnętrznym nie odbiega w żaden sposób od tradycyjnych plecaków myśliwskich i outdoorowych. A fundamentalna zaleta, którą zostawiliśmy jako wisienkę na torcie, to umożliwienie grzybiarzowi swobodnego posługiwania się obydwoma rękami, bez konieczności odkładania kosza czy torby – niosąc swój bagaż na plecach mamy pełną swobodę ruchu, oraz wygodę nieobciążonych niczym rąk. Jeżeli natomiast trafimy na wyjątkowo obfite w „trofeum” miejsce, plecak FOREST 35 BIS można przeobrazić tak, by jego szelki założyć jak pas od torby – przez ramię – i tylko pakować hurtem do komory pyszne znaleziska. Także w tym wypadku obie ręce pozostają wolne i nieobciążone.
Powoli coraz więcej osób przekonuje się do idei plecaka na grzyby, odkrywając ich estetyczny wygląd, bardzo wytrzymały i trwały materiał, pakowność i łatwość czyszczenia. Nie można pominąć wielofunkcyjności: wczesną wiosną i późną jesienią na wyprawy górskie – od czerwca do października na grzyby. Zachęcamy zatem do zapoznania się z naszą ofertą w tym zakresie i poważnego zastanowienia się, czy na nadchodzący wielkimi susami sezon nie warto zaopatrzyć się w taką, jakże  przydatną i praktyczną „fanaberię”.