Łowieckie torby i plecaki to już niemal część nie tylko samej pasji, ale związanej z nią tradycji. Nie sposób nie wspomnieć o borsuczej torbie, która przez lata stanowiła swoisty atrybut wytrawnego myśliwego – wykonana ze skóry borsuka, dzięki jego naturalnemu tłuszczowi była praktycznie wodoodporna. Pokryta z zewnątrz sierścią nie tylko ocierając się o zarośla i drzewa nie wydawała dźwięków, ale też woda spływała po niej jak po samym borsuku. W dawnych latach od wodoodporności torby zależało powodzenie łowów, gdyż w niej znajdował się przecież czarny proch!
Jeszcze do niedawna w Polsce królowały torby oparte na fasonie tej starodawnej, borsuczej – podkowy z prostym wiekiem, zapinanym na szlufkę ze sprzączką, przerzucane przez ramię. Obecnie również znajdziemy wiele takich na rynku, już nieco uwspółcześnionych przez dodanie przegród, kieszonek na zamek, czy też praktycznych tulejek na amunicję. Niektóre są na froncie ozdobione naturalną sierścią – suknią – zwierzyny: saren, jeleni, danieli. I chociaż torby te są niezwykle eleganckie, wręcz romantyczne, to jednak coraz większa rzesza myśliwych sięga po takie wykonane z materiałów sztucznych, w nowoczesnych fasonach. Dlaczego?
Odpowiedź jest banalnie prosta: funkcjonalność i przydatność w terenie. Przewagi nowoczesnych toreb widać może nie gołym okiem, bo tu akurat wszystko zależy od indywidualnego poczucia estetyki. Ale już po wzięciu jednej i drugiej torby w ręce, zauważymy bardzo istotny plus na rzecz tych „nowych” - wagę. Sztuczne materiały mają do siebie to, że ich wytrzymałość i trwałość są wielokrotnie większe, niż materiałów naturalnych, przez co można użyć do produkcji tkaniny dużo mniejszej ilości włókien, osiągając bardzo niską gramaturę. Jednocześnie nie ryzykujemy, iż jak w przypadku skóry naturalnej, materiał przetrze się od używania, lub przerwie podczas zahaczenia w terenie lub zapakowania większej ilości bagażu.
Kolejnym atutem jest nieprzemakalność i wodoodporność. W przypadku skóry borsuczej wynikała ona z naturalnego tłuszczu zwierzęcia, do którego należała na samym początku. Niestety, wiązało się to z dodatkowymi gramami, oraz z... cóż... Specyficznym, naturalnym zapachem. Materiały sztuczne, z których wykonuje się obecnie większość toreb, są bezzapachowe, a odporność na wodę wynika z właściwości hydrofobowych samego włókna. Dziś to obowiązkowa cecha dobrej torby i plecaka: każdy z nas zobowiązany jest do noszenia dokumentów, niektórych nadal w papierowej formie (upoważnienie do wykonywania polowania, legitymacja posiadacza broni itp.), a także posiada sprzęt elektroniczny, który z wodą i wilgocią nie powinien się stykać.
Jeśli chodzi o funkcjonalność, producenci sprzętu myśliwskiego prześcigają się dziś w jak najlepszym dopasowaniu akcesoriów do potrzeb myśliwych: mają być one skonstruowane w taki sposób, by nie tylko nie przeszkadzać w łowach, ale maksymalnie usprawnić podstawowe czynności. Nie ma mowy o bezwolnym majtaniu się torby między nogami, o opadającym wieku, o luźnym pasie, który skracać trzeba u snycerza. Wszystko musi być szybko otwierane, sięganie po niezbędne drobiazgi ma być intuicyjne, jakbyśmy sięgali do pudła, a zamki powinny wydawać jak najcichszy dźwięk przy otwieraniu. Jeśli rzucimy okiem na ofertę flagowej marki włoskiej, Marsupio, odnajdziemy tam torby sytuowane przy pasie, o kieszeniach zaprojektowanych tak, by każdy drobiazg znalazł swoje osobne miejsce i nie przeszkadzał przy sięganiu po inny. Gdzie indziej znajdziemy miejsce na amunicję, gdzie indziej na dokumenty, gdzie indziej na kanapkę, czy nóż. Wszystkie można „zaprogramować” po swojemu, w zależności od naszych indywidualnych potrzeb: umieszczać określone drobiazgi tak, aby nam jak najlepiej pasowało korzystanie z nich. Dodatkowo każdy pasek można idealnie dopasować do swoich wymiarów, przez co torba nie będzie odstawać od ciała, spadać, przesuwać się i tym samym blokować nam swobody ruchów. Ich innowacyjne fasony pasują nie tylko na łowy, ale doskonale sprawdzą się w każdej aktywności outdoorowej, a nawet miejskiej, czy też sportowej: dla biegających dłuższe dystanse, leciutka nerka z dużą ilością kieszeni, czy torba przylegająca idealnie do sylwetki będą świetną propozycją!
Nie możemy zapominać o klasyce i tradycji, to byłoby niedopuszczalne. Ale lepiej borsuczą torbę zachować na uroczystości i pamiątkowe fotografie, a na co dzień ulżyć sobie i cennemu pakunkowi, stawiając na współczesne, dobre rozwiązania.