Jednym z najistotniejszych punktów kursu dla nowo wstępujących w szeregi myśliwskiej braci jest lekcja pierwszej pomocy. W jej trakcie kursanci mogą przypomnieć sobie nie tylko podstawowe informacje na temat resuscytacji, które już wielokrotnie wcześniej słyszeli w szkole lub na innych kursach, ale także dowiedzieć się wiele na temat najczęstszych wypadków, kontuzji, lub niebezpieczeństw czyhających na uczestników polowania. Chcemy odświeżyć nieco tę wiedzę i podać Wam gotową ściągę, do której w każdej chwili będziecie mogli sięgnąć.
Jeśli w Waszej obecności dojdzie do wypadku, pierwszą rzeczą, jaką musicie wykonać jest ocena sytuacji. Najważniejsze jest Wasze bezpieczeństwo, oraz innych osób, które znajdują się w pobliżu, zatem zanim ruszycie z pomocą poszkodowanym, musicie mieć pewność, że nic Wam nie zagraża - na przykład ogień, rozlana łatwopalna lub żrąca substancja, pękający lód, waląca się konstrukcja, przecięty kabel pod prądem itp.
Następnie zawiadom służby ratunkowe, lub - jeśli świadków jest więcej - wyznacz osobę, która ma to niezwłocznie wykonać. Nie warto krzyczeć „Pomocy, niech ktoś wezwie karetkę”, ponieważ taki komunikat rozmywa się i żadna z osób obecnych przy zdarzeniu nie czuje się w odpowiedzialności, aby to uczynić. Najlepszy efekt ma wskazanie konkretnych osób do konkretnych zadań: przejmij kontrolę nad sytuacją i zarządzaj.
Teraz możecie przejść do oceny stanu poszkodowanego: jeśli jest przytomny, pytacie jak się czuje, gdzie odczuwa ból, lub co dokładnie się stało, jeżeli nie byliście świadkiem zdarzenia. Dowiedz się, czy choruje na coś przewlekle, przyjmuje jakieś stałe leki, bądź czy jest na coś uczulony - są to kluczowe informacje dla służb ratunkowych, które po ich przybyciu będziesz mógł im natychmiast przekazać. Jeżeli osoba jest nieprzytomna, upewnij się, że oddycha i jeśli tak, ułóż ją w pozycji ustalonej bocznej, która zapobiegnie ryzyku zadławienia się lub zablokowania dróg oddechowych. Odchyl głowę do tyłu, aby układ oddechowy pozostał drożny, a następnie co minutę monitoruj stan poszkodowanego upewniając się, czy nadal oddycha, czy nie wystąpiły wymioty, lub czy odzyskał przytomność.
Jeśli osoba nie oddycha, natychmiast przystąp do resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) - rozpocznij ją od wykonania 30 ucisków na środku klatki piersiowej, w tempie około stu-stu dwudziestu ucisków na minutę. Po nich wykonaj dwa oddechy ratunkowe: jeśli nie znasz osoby, której udzielasz pomocy, skorzystaj z dostępnych w apteczkach pierwszej pomocy ustników, lub w ostateczności zabezpiecz okolice ust tej osoby foliowym workiem z dziurą. Jeżeli w ustach poszkodowanego znajduje się cokolwiek, jak resztki jedzenia, lub treść żołądka, usuń to koniecznie przed dokonaniem wdechów! Jeżeli nie jesteś w stanie dokładnie usunąć przeszkód, lub z innych względów obawiasz się o swoje bezpieczeństwo, nie wykonuj oddechów ratunkowych - ogranicz się wyłącznie do uciskania klatki piersiowej i monitoruj, czy oddech powrócił.
RKO zakończ w momencie przyjazdu ratowników, jeśli w międzyczasie pojawi się dla Ciebie jakieś niebezpieczeństwo (na przykład w trakcie burzy, powodzi, pożaru, itp.), gdy krążenie i oddech u poszkodowanego powrócą, lub w ostateczności, kiedy już zwyczajnie całkowicie opadniesz z sił.
U dzieci RKO wykonujemy w inny sposób. Rozpoczyna się od pięciu oddechów ratowniczych, a następnie wykonuje 30 ucisków. Po nich wykonuje się kolejne dwa oddechy i ponownie 30 ucisków - aż do odzyskania krążenia i oddechu. Należy pamiętać, że u małych dzieci nie używany aż tak dużej siły nacisku, jak u dorosłych, aby nie spowodować niepotrzebnie wewnętrznych obrażeń. Nie możemy jednak zapomnieć, że ratowanie życia jest ważniejsze, niż złamane żebro lub zasinienia!
Na polowaniach mogą przydarzyć się konkretne wypadki i kontuzje, z racji specyfiki tego zajęcia i okoliczności, w jakich jest wykonywane. Podczas użytkowania urządzeń myśliwskich, jak zwyżki lub ambony, a także podczas przechodzenia przez terenowe przeszkody, może dojść do upadku, podczas którego myśliwy dozna skręcenia stawu, zwichnięcia, lub w najgorszym przypadku złamania. W przypadku zwykłego zwichnięcia lub stłuczenia wystarczy obłożyć miejsce zimnym okładem, aby nie dopuści do opuchnięcia oraz nieco uśmierzyć ból. Jeśli natomiast następuje podejrzenie złamania, bardzo istotne jest unieruchomienie kończyny oraz dwóch sąsiadujących ze złamaniem stawów. Można wykorzystać miękkie, ale stabilizujące skutecznie szyny splint, lub cokolwiek, co posłuży do usztywnienia. Można podać poszkodowanemu leki przeciwbólowe oraz w wypadku uszkodzenia kończyny górnej założyć luźny temblak z szerokiej chusty lub szala.
W przypadku uszkodzenia tkanek i wystąpienia krwawienia, należy szybko przycisnąć opatrunek do rozciętego miejsca, aby zatamować krwotok i nie dopuścić do nadmiernego osłabienia. W przypadku braku gazy, lub bardzo szerokiego rozcięcia, możesz wykorzystać czysty kawałek materiału, nawet część garderoby, jeżeli pod ręką brak czegokolwiek innego. Prowizoryczny opatrunek należy zabezpieczyć bandażem tak, aby nie zsuwał się, a jeżeli krwawienie jest obfite, dołożyć kolejne warstwy materiału. Jeśli mamy do czynienia z niewielkim rozcięciem, można przemyć ranę wodą lub solą fizjologiczną, ewentualnie środkiem dezynfekującym przeznaczonym do ran. Nie używa się już wody utlenionej, ponieważ może ona opóźniać efekt gojenia się rany.
Jeżeli u poszkodowanego występuje krwawienia z nosa, wbrew dawnym nielogicznym zwyczajom nie pozwól mu odchylać głowy do tyłu. Sprawi to spływanie krwi do gardła i może prowadzić do groźnego zachłyśnięcia. Poszkodowany powinien pochylić głowę do przodu, a ty, jako osoba udzielająca pomocy, przynieść chłodny okład, który umieści on sobie na karku lub czole. Pod nos podłóż kawałek czystego ręcznika papierowego, chusteczkę lub materiał, którym zahamuje się wypływ krwi i zapobiegnie pobrudzeniu. W wypadku, gdy krwotok trwa dłużej niż kwadrans, konieczne jest wezwanie służb medycznych lub dostarczenie poszkodowanego na oddział ratunkowy, gdyż może to być już zagrażające jego życiu.
Przy pierwszej pomocy osobie krwawiącej pamiętaj, aby zabezpieczyć się przed kontaktem z krwią, szczególnie jeśli jest to osoba obca lub co do stanu zdrowia której nie masz całkowitej pewności. Z krwią przenoszą się groźne wirusy, jak HIV lub WZW, zatem podczas udzielania pomocy pamiętaj przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie.
W trakcie polowań nierzadko odbywają się ogniska, szczególnie kiedy polowanie jest zbiorowe i uroczyste. W ich czasie może dojść do poparzeń, zatem dobrze być i na taką ewentualność przygotowanym. Po pierwsze usuń z miejsca oparzenia i najbliższej okolicy odzież oraz biżuterię, gdyż może dojść do obrzęku tkanek. Następnie polewaj sparzone miejsce chłodną, ale nie lodowatą wodą - nawet przez około 20 minut. Istotne, aby woda była czysta, by nie doszło do zainfekowania skóry bakteriami.
Bardzo ważne jest dobre ocenienie rozmiaru i przyczyny oparzenia - jeśli oparzeniu ulega znaczna część powierzchni skóry, drogi oddechowe, albo przyczyną nie był ogień, a substancje żrące, niezwłocznie dostarcz osobę poszkodowaną na oddział ratunkowy.
Podczas polowania może zaskoczyć nas burza. W poprzednim tekście radziliśmy Wam, co zrobić, aby zachować bezpieczeństwo, ale co należy zrobić, gdy spełni się najgorszy możliwy scenariusz i dojdzie do trafienia piorunem? Przede wszystkim, jeśli w trakcie burzy poczujemy, że nasze włosy zaczynają się elektryzować lub podnosić, natychmiast musimy kucnąć ze ściśniętymi nogami i stopami obok siebie. Pozwoli to zminimalizować ryzyko trafienia piorunem. Jeżeli jednak ktoś w naszym otoczeniu zostanie porażony, pamiętajmy znów na samym początku o zapewnieniu bezpieczeństwa sobie oraz pozostałym osobom - energia elektryczna może być nadal w ziemi lub metalowych przedmiotach przy poszkodowanym. Następnie należy zbadać stan ogólny poszkodowanej osoby, czyli sprawdzić oddech i puls. Jeżeli doszło do zatrzymania krążenia, rozpocznij RKO. Jeżeli doszło do poparzeń, postępuj jak w wypadku oparzenia. Najważniejsze będzie jednak jak najszybsze dostarczenie poszkodowanego do najbliższego oddziału ratunkowego lub centrum medycznego, gdyż konsekwencje porażenia piorunem mogą być niebagatelne: od poparzeń, przez zaburzenia widzenia, po ciężkie zaburzenia neurologiczne, zmiany osobowości, oraz zaćmę. Im szybciej osobie zostanie udzieloną profesjonalna i kompleksowa pomoc, tym większe ma szanse na powstrzymanie nieodwracalnych konsekwencji zdrowotnych.
W trakcie polowań może spotkać myśliwego jeszcze wiele innych niebezpieczeństw, zatem w następnym tekście opiszemy Wam postępowanie w wypadku zachłyśnięcia, podtopienia, ataku zwierzyny, czy również postrzelenia. Jednocześnie mamy nadzieję, że żaden z Was nie będzie nigdy musiał wprowadzać tej wiedzy w życie.