Schyłek lutego to początek
wymiany poroża przez jelenie, na który z niecierpliwością czekają
zapaleni zbieracze. Poroże można wykorzystać w wielu różnych
branżach, poczynając od mebli, biżuterii, akcesoriów pasmanteryjnych,
akcesoriów dla psów, kończąc na medycynie naturalnej i konwencjonalnej.
Kilogram tego surowca może osiągać bardzo wysokie ceny w skupach, zatem
nie jest dziwne, że późną zimą i wiosną rzesze poszukiwaczy
przemierzają lasy i pola. Gdzie szukać poroża? Na co zwracać uwagę?
Postaramy się przybliżyć Wam ten temat.
Tropiciele
łatwo są w stanie określić, czy w danym terenie występują jelenie.
Nawet jeśli ukrywają się przed ludzkim wzrokiem, pozostawiają po siebie
widoczne ślady. To przede wszystkim tropy, które można znaleźć na
leśnych duktach czy polnych drogach. To również odchody, które
przypominają duże kozie bobki - łanie pozostawiają odchody
zaokrąglone, natomiast byki, które zrzucają poroże, wydalają bobki
szpiczaście zakończone. Ten kształt daje znak, czy w danym terenie
możemy znaleźć nasze trofeum. Kolejnym znakiem są obgryzione pnie
drzew, pozbawione kory. W miejscach, gdzie odnajdziemy takie oznaki
bytowania zwierzyny, warto wnikliwie poszukiwać poroża. Może być ono
również w okolicy paśników i lizawek, przy których pożywia się zimą
zwierzyna. Tym łatwiejsze będą poszukiwania, jeśli przy tych miejscach
występują gęste zarośla i mocno rozgałęzione drzewa: osłabione
poroże pod wpływem uderzania o gałęzie łatwiej spada z łba w okresie
jego wymiany.
Niestety stosunkowo
wysokie ceny surowca prowadzą również do nieetycznych zachowań ze
strony zbieraczy. Trzeba na wstępie podkreślić, że są one zakazane i
ścigane przez leśników, Straż Leśną oraz myśliwych. Należy do nich
choćby płoszenie zwierzyny w gęstym zaroślu, aby gubiła poroże
zahaczające o gałęzie. Płoszenie każdego dziko żyjącego zwierzęcia,
jeśli nie jest spowodowane ochroną pól lub bezpieczeństwa ludzi, jest
absolutnie zabronione.
Kolejnym
zabronionym sposobem na szybsze zdobycie poroża jest instalowanie pułapek
przy paśnikach, w postaci linek, drutów i tym podobnych. Nie tylko
zagrażają one życiu i zdrowiu zwierzęcia, zaśmiecają środowisko, ale
również mogą spowodować zagrożenie dla ludzi, którzy spacerują po
lesie, czy zbierają runo leśne w sposób dozwolony i etyczny.
Zabronione jest również
zbieranie poroża w rezerwatach, parkach narodowych, oraz w młodnikach do
4 metrów wysokości. Należy również przestrzegać znaków
informujących o zakazie wstępu w dane rejony lasu, oraz nie naruszać
terenów prywatnych z informacją o zakazie przekraczania.
Do podstawowego
ekwipunku zbieracza należy przede wszystkim dobre oko i zdolność
wypatrywania szczegółów w terenie. Chociaż niektórzy polecają
lornetkę, do obserwacji podłoża, szczególnie pokrytego ściółką,
może się ona nie przydać - co innego, jeśli wybieramy się na
poszukiwanie w polach, gdzie łatwiej wypatrzyć wystający kształt.
Na pewno przydadzą się dobre
buty
z odpowiednią podeszwą terenową, dzięki którym kilometry w trudnym
terenie miną lekko i przyjemnie. Koniecznie trzeba zadbać o ich
wodoodporność, bowiem pora roku należy do tych mokrych i wodnistych -
przyda się membrana i odpowiednia impregnacja. Buty powinny być również
lekkie, aby nie obciążać dodatkowo nóg.
Aby mieć do czego schować znalezione trofea, warto mieć ze
sobą odpowiedni plecak.
Sprawdzą się modele, które pozwalają na przytroczenie do nich długich
tyk. Powinny mieć zatem pasy mocujące, lub przestrzeń między komorami,
w której można umieścić długie obiekty. Należy przy tym pamiętać,
by nie wchodzić między wąsko rosnące drzewa, aby nie zahaczyć
niesionymi trofeami i nie uszkodzić ich lub plecaka.
Okres zbiorów potrwa
aż do kwietnia, a u danieli nawet do maja. Z pewnością każdy chętny i
wytrwały będzie w stanie w tym czasie znaleźć swoje wymarzone
trofeum.